Świat nie może zapomnieć o ich historii.
Halina i Władysław Szpilmanowie. Ona była córką polskiego
rewolucjonisty, właśnie rozpoczęła studia medyczne. On, syn
zasymilowanych Żydów, był uznanym pianistą. Po raz pierwszy
spotkali się w 1948 r. na dansingu w Krynicy. Nie zamienili wtedy
ze sobą ani słowa. Kiedy zobaczyli się rok później w tym samym
miejscu, on był już pewien, że powinna zostać jego żoną.
Dzieliły ich pochodzenie, wiek, przeżycia wojenne. Połączyła
wielka miłość.
Jak silna jest w człowieku wola przetrwania? Czy sztuka może
pomóc przetrwać koszmar okupacji? Jak bardzo wojna zmienia ludzi?
Ile można poświęcić dla miłości?
Ostatnia rozmowa, której przed śmiercią udzieliła Halina
Szpilman, pokazuje nie tylko prywatne życie jednego z
najwybitniejszych polskich kompozytorów, ale także historię jego
żony, wybitnej lekarki, zaangażowanej działaczki, kobiety walczącej
o prawa człowieka.
Intymna opowieść o życiu pełnym pasji, muzyki i miłości.
„Jej ojciec, Józef Grzecznarowski, był towarzyszem Piłsudskiego
w walce o niepodległość; jej mąż, Władysław Szpilman, był znanym
kompozytorem i pianistą. Dużo o nich we wspomnieniach Haliny
Szpilmanowej. Ale najwięcej dowiadujemy się o samej autorce. Była
świetną lekarką, znakomitym diagnostą, ukochaną przez pacjentów.
Osobą wyjątkowo ciepłą i życzliwą ludziom, o wszechstronnych
zainteresowaniach. Rzadko spotykany wdzięk i urok” – Marian Turski,
publicysta, kierownik działu historycznego tygodnika
„Polityka”.
„W rozmowie Filipa Mazurczaka Halina Szpilman jest nie tylko
żoną tytułowego pianisty z filmu Romana Polańskiego, ale także
autonomicznym świadkiem historii. Ta książka jest jak dobra muzyka.
Zaskakuje, chwyta za serce, daje nadzieję” – Łukasz Maciejewski,
dziennikarz, krytyk filmowy i teatralny.