Doskonały wybór akrobatycznych wprawek, ćwiczeń i fragmentów
utworów. Wciągają bez reszty, koją nerwy i poprawiają humor. To
rzeczywiście „alpinizm” skrzypcowy – jak mówi sam Autor. Wszystkim
skrzypkom zalecam tę swoistą „kwarantannę”, nawet tym „estradowym”
– a może takim właśnie najbardziej?